Przesłaniem dramatu Delavigne'a jest krytyka systemu kastowego w Indiach co koresponduje z ówczesną sytuacją wielu państw europejskich. Idamor - przedstawiciel najniższej kasty pariasów i wojownik o wolność ojczyzny zostaje pozbawiony życia przez Akebara - arcykapłana i naczelnika kasty Braminów. Mimo, że jest bohaterem wojennym, to jako parias nie ma żadnych praw, a zwłaszcza możliwości poślubienia córki najwyższego kapłana Neali, którą kocha ze wzajemnością.
Zarówno tematyka ucisku ludu jak i egzotyka kulturowa miały zapewnić operze międzynarodowy sukces, ponieważ kwestie te w dobie romantyzmu były powszechnie wykorzystywane w tekstach kulturowych. Stało się jednak inaczej i warszawska premiera nie odbiła się szerokim echem. Analogiczna sytuacja miała miejsce przy okazji kolejnej reaktywacji operowej Parii w 1917 roku. Inaczej już losy opery potoczyły się po II Wojnie Światowej. Wówczas w 1951 roku wrocławska adaptacja w wykonaniu Opery Dolnośląskiej zaprezentowała ją publice ponad sto razy.
Chociaż kunsztem i popularnością Paria nie może równać się z takimi dziełami Moniuszki jak Halka i Straszny Dwór, to na uwagę w jej przypadku zasługuje zapadająca w pamięć podniosła i dramatyczna uwertura
W operze Moniuszki występuje wiele mało popularnych jak na tamte czasy instrumentów, tj.: kontrafagot, gong, tam-tam, klarnet basowy. Muzyka Moniuszki w Parii inspirowana była m.in. twórczością Fryderyka Chopina i Ryszarda Wagnera, jednak zarzucano jej brak dostatecznie egzotycznego polotu i oskarżano o rutynę. Z całą pewnością z tych względów Paria nie należy do najlepszych dokonań muzycznych polskiego kompozytora. W recenzji z „Kuriera Warszawskiego”, jaka ukazała się w roku 1869, znalazła się następująca analiza:
„Muzyka 'Parii' należy do rzędu tych utworów, które trzeba słuchając studiować. Partycję tę wybitnie cechuje inteligencja jej autora i stąd zachwycić się owym utworem trudno, podziwiać go jednak można. Gdyby był Moniuszko tworzył wspomnianą operę w epoce życia, gdy na jego horyzoncie słońce złudzeń płonie całym blaskiem, gdy duch wierny ślepo kocha do szału i żyje w swoim posągowym świecie ideałów - jesteśmy pewni, że 'Paria' zaćmiłaby 'Halkę' potęgą dramatycznego efektu.”
Chociaż kunsztem i popularnością Paria nie może równać się z takimi dziełami Moniuszki jak Halka i Straszny Dwór, to na uwagę w jej przypadku zasługuje zapadająca w pamięć podniosła i dramatyczna uwertura, która rozpoczyna się po trzeciej scenie prologu. Jej melodyjna, środkowa część dotyczy miłości Neali i Idamora i kontrastuje z początkową podniosłością. O popularności uwertury świadczy fakt, że w roku premiery powstała jej transkrypcja fortepianowa na 4 ręce.
---
Artykuł powstał w ramach projektu pt.: "Stanisław Moniuszko- Ojciec polskiej opery narodowej" realizowanego z Fundacja LOTTO im. Haliny Konopackiej w ramach programu "Patroni Roku".
#StanisławMoniuszkoOjciecPolskiejOperyNarodowej #FundacjaFIM #Koncept #GazetaKoncept